Istnieje wiele powodów, by powiedzieć „dość” codziennym błahostkom, ale żaden nie jest na tyle dobry, aby pożegnać je na dobre. Nie szukajcie przyczyn, aby uciec od zmęczenia – po prostu to zróbcie, a my wskażemy Wam miejsce, w którym ciepło wydobywa się z atmosfery, a nie ze znużonych ust potraktowanych ziewnięciem. Mazurska leśniczówka, w której spędzicie pięć dni, to leśny pejzaż wymalowany na tkaninie ciszy i najskuteczniejszy pomysł na wakacje!

Dom przytulony butelkową zielenią gęsto poutykanych drzew odetnie Was od wskazówek czasu napędzanych harmonogramem oraz innymi zobowiązaniami. Fonetyczna kąpiel w kaskadzie śpiewów fauny gruchoczącej z oddali masuje serce jak chropowata część gąbki, a łyk tutejszego powietrza osładza zmysły skuteczniej niż babciny kompot. Pokój z łazienką i drewnianym tarasem odznacza się wysokim poziomem komfortu, natomiast odświeżony wystrój budynku wyzwoli poczucie znajdowania się w luksusowym hotelu. Bezdyskusyjnym plusem tego miejsca jest fakt, iż mimo ulokowania w oddali dojedziecie stąd do Mikołajek, Mrągowa czy Świętej Lipki, a pobliskie jezioro umili zakończenie każdego z tych bajkowych dni; jego atramentowa tafla wydaje się fioletowa w zetknięciu z blaskiem księżyca. 

W ciągu pięciu dni Bóg stworzył światło, niebo, ląd, rośliny, zwierzęta i gwiazdy. Wy macie tylko wypocząć…